Papież otworzył w Watykanie nowe ambulatorium służące ubogim
ks. Marek Weresa – Watykan
Poprawić życie tych, którzy nie mają nic
Watykańska nowa placówka medyczna, służąca najbardziej potrzebującym, dzięki nowoczesnemu aparatowi rentgenowskiemu umożliwi szybkie i precyzyjne diagnozowanie schorzeń często zaniedbywanych u osób żyjących w ubóstwie: m.in. zapalenia płuc, złamań kości, nowotworów, chorób zwyrodnieniowych, kamicy oraz niedrożności jelit. Zaś ich wczesne wykrycie pozwoli na szybkie rozpoczęcie odpowiedniego leczenia, co przyczyni się do poprawy jakości życia „tych, którzy nie mają nic” – wyjaśniono w okolicznościowym komunikacie prasowym.
W niedzielę przeżywany będzie IX Światowy Dzień Ubogich, który w tym roku wpisuje się w obchody Jubileuszu Ubogich z okazji Roku Świętego. Rozpoczęły się one – jak zaznaczył kard. Krajewski – „bardzo pięknie: otworzeniem w Parmie Pralni św. Franciszka z Asyżu”. To miejsce, gdzie osoby ubogie i bezdomne mogą bezpłatnie wyprać ubrania, skorzystać z prysznica.
Miejsce gościnności i troski
Od 10 lat w Watykanie funkcjonuje Przychodnia Matki Miłosierdzia. W zakładzie leczniczym prowadzonym przez Dykasterię ds. Posługi Miłosierdzia każdego miesiąca udzielanych jest bezpłatnie ponad 2 tys. świadczeń zdrowotnych, dzięki pracy 120 wolontariuszy – lekarzy, pielęgniarek i techników medycznych. Pomoc otrzymuje około 10 tys. ubogich osób, pochodzących ze 139 różnych krajów. Do dziś łącznie udzielono najbardziej potrzebującym 102 060 świadczeń medycznych oraz rozdano 141,2 tys. opakowań leków – całkowicie za darmo. „Dlatego rozszerzenie ambulatorium było bardzo potrzebne” – podkreślił jałmużnik papieski.
„Wszyscy są zaopatrzeni – zaznacza kard. Krajewski – Są zrobione podstawowe badania i wszyscy wychodzą z potrzebnymi lekami. Oczywiście gratis”.
Dzięki dwóm przychodniom, znajdującym się pod Kolumnadą Berniniego, nadal będzie można zapewniać ubogim ogólne i specjalistyczne konsultacje lekarskie, wizyty stomatologiczne, badania krwi i obrazowe, a także przekazywać im ruchome protezy dentystyczne, okulary oraz aparaty słuchowe. Leki potrzebne pacjentom będą wręczane bezpośrednio, do rąk własnych.
To miejsca gościnności i troski, które przywracają godność ubogim pukającym do drzwi jałmużnika papieskiego – potrzebującym, „w których nie widzimy bezdomnego czy biednego, lecz oblicze Jezusa” - podkreśla kard. Konrad Krajewski.
Ważne liczby
Kardynał Krajewski mówi, że podczas wizyty Papieża najbardziej uderzył go zachwyt na twarzy Leona XIV na wieść o liczbach osób korzystających z opieki: około dwóch tysięcy ludzi miesięcznie, a także możliwość bezpłatnego otrzymywania wszystkich potrzebnych leków. „Wypisujemy im receptę – wyjaśnia purpurat – a oni wchodzą do Watykanu, witani przez Gwardię Szwajcarską i żandarmów, idą do watykańskiej apteki, kładą receptę na ladzie i otrzymują leki bez płacenia”. Krajewski podkreśla również, że ten gest ma im pomóc nie czuć się odrzuconymi ani gorszymi od innych. „Wszyscy mają prawo — także ubodzy”.
Po wizycie w San Martino Papież podziękował obecnym i podniósł wzrok ku oknu Pałacu Apostolskiego, z którego co niedzielę odmawia Anioł Pański. „Gdyby potrzebował jakiegoś lekarstwa – mówi kardynał z uśmiechem – możemy mu je stąd podrzucić!”. Po ogólnym wybuchu śmiechu Papież wsiadł do samochodu, opuszczając ten zakątek Watykanu, w którym wszystko jest dla innych — dla najsłabszych i zapomnianych.
Obiad pięciogwiazdkowy
„Na tym Jubileusz ubogich się kończy” - dodaje hierarcha. Nawiązuje przy tym do najbliższej niedzieli, kiedy Papież spotka się na Eucharystii z ok. 10 tys. ludzi w potrzebie, a następnie spotka się z częścią z nich – 1300, którzy zostali zaproszeni do Auli Pawła VI. Tam spotkają się przy wspólnym stole, aby spożyć obiad przygotowany przez Księży Misjonarzy, którzy w tym roku świętują 400-lecie założenia. „To będzie obiad pięciogwiazdkowy; zrobimy to najpiękniej jak tylko potrafimy, by i tym osobom przywrócić godność”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
