Ks. Wojciech Kućko podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II (ks. Paweł Rytel-Andrianik) Ks. Wojciech Kućko podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II (ks. Paweł Rytel-Andrianik) 

Ks. Kućko przy grobie św. Jana Pawła II: potrzebujemy cmentarnych katechez

My jako chrześcijanie bardzo potrzebujemy tych cmentarnych katechez, tych pytań o śmierć i życie, bo one mają brzmieć i nieść się w świecie, który chciałby o nich zapomnieć, jak dźwięk dzwonu, bijącego radośnie na niedzielną sumę, a jakoś rzewniej i smutniej, gdy z kościoła wyprowadzana jest trumna - wskazał w homilii ks. Wojciech Kućko podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej.

Artur Hanula

Czwartkowej Eucharystii przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi. Koncelebrowali: ordynariusz kielecki bp Jan Piotrowski, biskup pomocniczy diecezji kamieniecko-podolskiej na Ukrainie Radosław Zmitrowicz oraz regens Penitencjarii Apostolskiej bp Krzysztof Józef Nykiel.

Czwartkowej Eucharystii przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi (ks. Paweł Rytel-Andrianik)
Czwartkowej Eucharystii przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi (ks. Paweł Rytel-Andrianik)

Żyjemy i umieramy dla Boga

Ks. Wojciech Kućko podkreślił, że słowa św. Pawła z Listu do Rzymian - „Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie” (Rz 14, 7) - brzmią wymownie szczególnie w pierwszych dniach listopada. Poza tym „wiele razy słyszeliśmy je na pogrzebach naszych bliskich”.

Św. Paweł w tym samym liście pisze również: „I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana” (Rz 14, 8). „Przekonanie o prawdzie tych słów prowadzi tak wielu ludzi na cmentarze, by w tych dniach zyskiwać odpusty, zamawiać wypominki, palić światło Zmartwychwstałego, myśleć o rocznicach ich śmierci, by ofiarować Msze święte i modlić się za tych, których śmierć pokonała, ale nie ujarzmiła ich życia wiecznego” - mówił w homilii ks. Kućko.

Przypomniał także słowa Papieża Leona XIV, który wskazał, że chrześcijanie nie nazywają miejsc pochówku „nekropoliami”, czyli „miastami umarłych”, ale „cmentarzami”, bo to dosłownie oznacza „miejsca snu”, gdzie oni odpoczywają i czekają na zmartwychwstanie.

Uczestnicy Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II (ks. Paweł Rytel-Andrianik)
Uczestnicy Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II (ks. Paweł Rytel-Andrianik)

Wiara w świętych obcowanie

„Te słowa św. Pawła z Listu do Rzymian są jakby komentarzem do wyznania wiary, które każdej niedzieli, od siedemnastu wieków, powtarzają chrześcijanie: «Wierzę w świętych obcowanie» - podkreślił kaznodzieja. - Istnieje zaraz po wyznaniu wiary w Kościół «komunia świętych», a Katechizm nam przypomni: «Czymże jest Kościół, jak nie zgromadzeniem wszystkich świętych?» (KKK 946), a to wszystko, co jest w Kościele, szczególna komunia rzeczy świętych i osób, to jest właśnie świętych obcowanie”.

Dzisiejszą Eucharystię koncelebrowało kilku biskupów
Dzisiejszą Eucharystię koncelebrowało kilku biskupów   (© Agnieszka Rogacin)

Co robią nasi umarli? 

Jak zaznaczył ks. Wojciech Kućko, ludzie stawiają sobie wiele pytań o los zmarłych: Gdzie są? Czy jest im tam dobrze? Czy ich zobaczę? „Różne odpowiedzi znajdują ludzie na to pytanie. Jedni wydają się go nie słyszeć, a na cmentarz wrócą, gdy znowu będzie 1 listopada. Inni słyszą to pytanie i się nim wzruszają. Ale ciągle czują niedosyt i brak. Tak jakby bardziej użalali się nie nad losem zmarłych, ale nad swoim własnym. Pytają: Dlaczego mnie zostawiłeś? Czemu odeszłaś?” - mówił ks. Kućko.

Czwartkowe Msze co tydzień gromadzą wielu wiernych (ks. Paweł Rytel-Andrianik)
Czwartkowe Msze co tydzień gromadzą wielu wiernych (ks. Paweł Rytel-Andrianik)

Chrześcijanin - pielgrzym nadziei, nie turysta

Na zakończenie ks. Wojciech Kućko ponownie odniósł się do słów św. Pawła: „nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie”. „Bez dźwięku tych dzwonów i bez tych Pawłowych słów chrześcijanin szybko może zapomnieć, że jest pielgrzymem, a nie turystą. Tak jak to czynił i głosił św. Jan Paweł II, pielgrzym nadziei” - podsumował.

Jak w każdy czwartek, Msza św. przy grobie św. Jana Pawła II zgromadziła wielu uczestników, mieszkańców Rzymu, ale też licznych pielgrzymów Roku Świętego. Koncelebrowało ok. 60 kapłanów. Podczas Eucharystii śpiewał chór „Immaculata” z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Rzeszowie.

Pielgrzymi z parafii NMP w Poniatowicach, diecezja wrocławska
Pielgrzymi z parafii NMP w Poniatowicach, diecezja wrocławska   (© Agnieszka Rogacin)
Grupa Polonii z sanktuarium św. Jana Pawła II w Willow Springs koło Chicago, Illinois
Grupa Polonii z sanktuarium św. Jana Pawła II w Willow Springs koło Chicago, Illinois   (© Agnieszka Rogacin)
Brat Sławomir Steczkowski z Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego i rodzina z parafii Chrystusa Króla we Wrocławiu
Brat Sławomir Steczkowski z Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego i rodzina z parafii Chrystusa Króla we Wrocławiu   (© Agnieszka Rogacin)
Uczestnicy czwartkowej Mszy św.
Uczestnicy czwartkowej Mszy św.   (© Agnieszka Rogacin)

 

Publikujemy pełny tekst homilii:

Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie” – to chyba jedno z najbardziej znanych zdań czytanego w tych dniach Listu do Rzymian. Wiele razy słyszeliśmy je na pogrzebach naszych bliskich. Te słowa brzmią szczególnie w tych pierwszych dniach listopada, gdy jak pisał poeta ciche cmentarze stają się zapełnione życiem, gdzie ta rzeka życia deltami się wlewa.

„I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana” – przekonanie o prawdzie tych słów prowadzi tak wielu ludzi na cmentarze, by w tych dniach zyskiwać odpusty, zamawiać wypominki, palić światło Zmartwychwstałego, myśleć o rocznicach ich śmierci, by ofiarować Msze święte i modlić się za tych, których śmierć pokonała, ale nie ujarzmiła ich życia wiecznego. Przypomniał o tym także Papież Leon w tej bazylice w poniedziałek, kiedy mówił, że „chrześcijanie nie nazywają miejsc pochówku «nekropoliami», czyli «miastami umarłych», ale «cmentarzami», bo to dosłownie oznacza «miejsca snu», gdzie oni odpoczywają i czekają na zmartwychwstanie.

Te słowa św. Pawła z Listu do Rzymian są jakby komentarzem do wyznania wiary, które każdej niedzieli, od siedemnastu wieków, powtarzają chrześcijanie: «Wierzę w świętych obcowanie». Istnieje zaraz po wyznaniu wiary w Kościół „komunia świętych”, a Katechizm nam przypomni: „Czymże jest Kościół, jak nie zgromadzeniem wszystkich świętych?” (KKK 946), a to wszystko, co jest w Kościele, szczególna komunia rzeczy świętych i osób, to jest właśnie świętych obcowanie.

Bardzo pięknie o tym napisał w 1957 r. Zbigniew Herbert, nasz wielki poeta, w wierszu: „Co robią nasi umarli?”. I pisze Herbert tak:

„tak to troszczą się o nas 

nasi umarli 

napominają przez sen

odnoszą zgubione pieniądze

starają się nam o posadę

szepczą numery losów

albo gdy tego nie mogą 

stukają palcem w okno

a my im z wdzięczności wielkiej

wymyślamy nieśmiertelność

zaciszną jak norka myszy”

Co robią nasi umarli? Chyba każdy z nas postawił sobie kiedyś to pytanie. Gdzie są, czy jest im tam dobrze, czy ich zobaczę? Różne odpowiedzi znajdują ludzie na to pytanie. Jedni wydają się go nie słyszeć, a na cmentarz wrócą, gdy znowu będzie 1 listopada. Inni słyszą to pytanie i się nim wzruszają. Ale ciągle czują niedosyt i brak. Tak jakby bardziej użalali się nie nad losem zmarłych, ale nad swoim własnym. Pytają: Dlaczego mnie zostawiłeś? Czemu odeszłaś?

My jako chrześcijanie bardzo potrzebujemy tych cmentarnych katechez, tych pytań o śmierć i życie, bo one mają brzmieć i nieść się w świecie, który chciałby o nich zapomnieć, jak dźwięk dzwonu, bijącego radośnie na niedzielną sumę, a jakoś rzewniej i smutniej, gdy z kościoła wyprowadzana jest trumna, po to, by pewnie nam przypomnieć, że „nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie”. Bez dźwięku tych dzwonów i bez tych Pawłowych słów chrześcijanin szybko może zapomnieć, że jest pielgrzymem, a nie turystą. Tak jak to czynił i głosił św. Jan Paweł II, pielgrzym nadziei.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

06 listopada 2025, 09:30