Papież: Słowo Jezusa uwalnia nas z więzienia rozpaczy i cierpienia

Wojciech Rogacin – Watykan

Proroctwa nie da się skuć łańcuchami

W rozważaniu Leon XIV odniósł się do obrazu z Ewangelii, kiedy Jan Chrzciciel został uwięziony. „Mimo to nie traci on nadziei, stając się dla nas znakiem, że proroctwo, nawet skute łańcuchami, pozostaje wolnym głosem w poszukiwaniu prawdy i sprawiedliwości” – mówił Papież do około 20 tysięcy wiernych, zgromadzonych na Placu Świętego Piotra.

Nawiązując do pytań Jana Chrzciciela, czy Jezus „jest Tym, który ma przyjść”, wskazał, że Jezus w odpowiedzi kieruje spojrzenie ku tym, których On umiłował i którym służył. „To oni – ostatni, ubodzy, chorzy – mówią za Niego. Chrystus oznajmia, kim jest, poprzez to, co czyni” – mówił Papież.

Jezus przywraca sens i uwalnia

„W istocie, kiedy spotykamy Jezusa, życie pozbawione światła, słowa i smaku, odnajduje sens – niewidomi widzą, niemi mówią, głusi słyszą. (…) Nawet umarli, pozbawieni czucia, powracają do życia. To jest Ewangelia Jezusa, dobra nowina, głoszona ubogim – kiedy Bóg przychodzi na świat, to widać!” – podkreślił Ojciec Święty.

Dodał, że słowo Jezusa uwalnia nas z więzienia rozpaczy i cierpienia – każde proroctwo w Nim znajduje wyczekiwane spełnienie. „To bowiem Chrystus otwiera oczy człowieka na chwałę Boga. On daje mowę uciśnionym, którym przemoc i nienawiść odebrały głos; On przezwycięża ideologię, która czyni głuchymi na prawdę; On uzdrawia z pozorów, które zniekształcają ciało” – mówił Leon XIV.

Widzieć czyny Jezusa i radować się

Papież zachęcił, by w czasie Adwentu łączyć oczekiwanie na Zbawiciela ze zwróceniem uwagi na to, co Bóg czyni w świecie. Wtedy bowiem będziemy mogli doświadczyć radości z wolności, która spotyka swojego Zbawiciela.

„Radujmy się zatem, bo Jezus jest naszą nadzieją, zwłaszcza w godzinie próby, kiedy wydaje się, że życie traci sens, a wszystko jawi się nam mroczniejsze, brakuje nam słów i uciążliwe jest dla nas słuchanie bliźniego” – podkreślił Papież.