Szukaj

Wybuch bomby atomowej w Hiroszimie Wybuch bomby atomowej w Hiroszimie 

Kard. Cupich w 80. rocznicę Hiroszimy: nadzieja to coś więcej niż zwykły optymizm

Na górze Tabor światło objawiło nasze powołanie do wiecznego udziału w Boskiej chwale jako synowie i córki Ojca; w Hiroszimie światło przyniosło niewyobrażalne zniszczenie, ciemność i śmierć oraz stworzyło bezprecedensowe zagrożenie dla przetrwania planety i naszej przyszłości - wskazał metropolita Chicago kard. Blase Cupich w homilii podczas Mszy św. w święto Przemienienia Pańskiego w intencji ofiar bomby atomowej, której przewodniczył w Hiroszimie w 80. rocznicę tragicznego wydarzenia.

Artur Hanula

Kard. Cupich podkreślił, że przez wieki w święto Przemienienia Pańskiego chrześcijanie kierują swoje myśli ku Jezusowi i trzem uczniom podczas ich wspinaczki na górę Tabor, aby „odnowić się w wizji, w której Bóg objawił wszystko, czego kiedykolwiek dla nas pragnął”. Jednak w poniedziałek rano, 6 sierpnia 1945 roku, „świat otrzymał inne spojrzenie na historię ludzkości”. Kardynał zaznaczył, że wtedy rozbłysło inne oślepiające światło, zwiastujące tragedię wybuchu bomby atomowej. „Na górze Tabor Bóg przemówił z niebios słowami miłości i afirmacji; w Hiroszimie bomba spadająca z nieba zwiastowała ludzkie cierpienie i rozpacz na niewyobrażalną skalę” - mówił kaznodzieja.

Kontrast, który rzuca światło na teraźniejszość

„Ten wyraźny kontrast między dwiema wizjami ludzkości sprawia, że nasze obchody Przemienienia Pańskiego w 80. rocznicę użycia broni atomowej są tak potrzebne i ważne - mówił metropolita Chicago. - W tym dniu z przerażającą jasnością musimy uznać zdolność do zniszczenia, która tkwi w sercach ludzkich”. Dodał, że dziś „stajemy twarzą w twarz z przerażającymi konsekwencjami nieograniczonej władzy i nienawiści oraz nieposłuszeństwa wizji Taboru”. 

Bomba atomowa - symbol niszczycielskiej mocy podziałów

„Sama bomba jest złowieszczym symbolem niszczycielskiej mocy, która pojawia się, gdy ludzkość jest podzielona - wskazał kardynał. - Niekontrolowane emocje wymykają się spod kontroli, tworząc destrukcyjną reakcję łańcuchową, która zaślepia nas na wizję, jaką Bóg zawsze miał dla nas”.

Papież Franciszek w Hiroszimie

Kard. Blase Cupich nawiązał do wizyty Ojca Świętego Franciszka w Hiroszimie w 2019 r. Papież mówił wówczas o trzech moralnych imperatywach, które są niezbędne do realizacji i podtrzymania Bożej wizji ludzkości oraz drogi do pokoju: pamiętać, podążać razem, chronić.

Pamiętać

W kontekście tamtej wizyty Franciszka, metropolita Chicago podkreślił znaczenie świadectwa ocalałych z bombardowań atomowych, którzy od dziesięcioleci są „orędownikami i narzędziami pokoju”. Dodał, że Ewangelia wzywa nas jednak do innego rodzaju pamięci. „W tej i każdej epoce jesteśmy wezwani do uczestnictwa w realizującym się planie zbawienia Boga, zawsze związanym z początkami stworzenia, a jednocześnie zmierzającym przez kolejne wieki ku ostatecznemu dniu, kiedy zbierze się sąd, zostaną otwarte księgi, a Syn Człowieczy przyjdzie, aby otrzymać władzę, chwałę i królestwo, jednocząc wszystkie narody, ludy i języki” - wskazał kaznodzieja. I dodał: „Taka pamięć stawia nas na drodze do pokoju między sobą i stworzeniem Bożym”.

Podążać razem

„Wszyscy rozwijamy się, gdy bierzemy odpowiedzialność za dbanie o nasz wspólny dom. Odkładając na bok egoistyczne dążenia, nacjonalizm, rywalizację i podzieloną lojalność, które mogą wywołać destrukcyjną reakcję łańcuchową, zamiast tego podejmujemy każdy krok razem, upewniając się, że nikt nie zostanie pominięty lub przeoczony, gdy przygotowujemy miejsca przy stole życia” - mówił dalej kard. Cupich, ponownie nawiązując do przesłania Franciszka z Hiroszimy sprzed 6 lat.

Chronić

Metropolita Chicago przypomniał często powtarzane przez Franciszka słowa, że obecnie trwa III wojna światowa w kawałkach, bo „wszędzie tam, gdzie brakuje bezpieczeństwa w jednym miejscu, wszyscy jesteśmy zagrożeni”. „Budowanie pokoju musi zawsze wiązać się z zobowiązaniem do wzajemnej ochrony” - wskazał kard. Blase Cupich. „Boska, ochronna obecność jest źródłem naszej nadziei, nadziei, która daje nam siłę, by podtrzymywać wizję Boga i podążać ścieżką pokoju. Ta nadzieja nie jest zwykłym optymizmem. Optymizm dotyczy jutra, ale nadzieja dotyczy dnia dzisiejszego, ufając, że nawet jeśli otaczają nas ciemne chmury zamieszania i wszystko inne wydaje się zawodzić, Jezus pozostaje sam pośród nas” - zaznaczył kaznodzieja.

Przyjąć i podtrzymać wizję Boga

Na zakończenie homilii kard. Cupich podkreślił, że 80 lat temu świat był „świadkiem niepokojącego nadużycia ludzkiej pomysłowości, które spowodowało niewyobrażalne zniszczenia”. W związku z tym dziś „jesteśmy wezwani do podtrzymania i przyjęcia wizji, jaką Bóg zawsze miał dla nas”. Kardynał podkreślił znaczenie pamięci o historiii i modlitwy za wszystkich, którzy zginęli i cierpieli. Konieczne jest także podążanie nowymi drogami w budowaniu pokoju.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

06 sierpnia 2025, 13:32