Z KUL na Tor Vergata - studenci pielgrzymowali na Jubileusz Młodych
Pośród wielu wydarzeń trwającego w Kościele Katolickim Roku Świętego 2025, młodzi najbardziej wyczekiwali wakacji. Na przełomie lipca i sierpnia Rzym wypełnił się milionem młodych chrześcijan, którzy przyjechali do Wiecznego Miasta na Jubileusz Światowych Dni Młodzieży. Wśród nich znaleźli się także studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, którzy pod znakiem Duszpasterstwa Akademickiego KUL wyruszyli w drogę pielgrzymów nadziei.
Głównym celem pielgrzymki były wydarzenia składające się na Jubileusz Młodych. Nasi studenci uczestniczyli we Mszy Świętej na Placu św. Piotra pod przewodnictwem abpa Rina Fisichelli, która zainaugurowała kilkudniowe wydarzenie. Kulminacją tego spotkania było błogosławieństwo Ojca Świętego Leona XIV, który wyjechał do młodych, licznie zgromadzonych na Placu.
- Pierwotnie to właśnie papież miał celebrować tę Mszę Świętą, ale na początku kolor piuski mi się nie zgadzał i okazało się, że zaszła zmiana - wspomina Julia Sroczyk, absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej. - Wielką niespodziankę zrobił nam wszystkim, gdy po zakończeniu Mszy wsiadł do papamobile i objechał cały Plac, wyjeżdżając daleko na Via Conciliazione. Obok nas jechał dwa razy, to chyba w zamian za to, że na Tor Vergata widzieliśmy go tylko z telebimu - śmieje się Julia.
Dla niektórych uczestników pielgrzymki z DA KUL, głównym celem było odwiedzenie licznych, włoskich miejsc. Jednak Pan Bóg miał indywidualny plan na ten wyjazd dla każdego pielgrzyma.
- Najbardziej mnie poruszyło, gdy papież Leon XIV na Tor Vergata powiedział, że milion osób uczestniczących w Jubileuszu jest posłanych do pozostałych 8 miliardów ludzi - wspomina Grażyna Tyszkiewicz, absolwentka teologii. - Podobnie jest z nami - te 31 osób z DA KUL, które zawiązało ze sobą wspólnotę i chciał nie chciał przywiązało się do siebie wzajemnie w większym lub mniejszym stopniu, jest posłanych do mieszkańców Lublina, naszych miejscowości, by dzielić się swoim doświadczeniem wiary i tego, co wspólnie przeżyliśmy we Włoszech - wspomina z wdzięcznością.
To właśnie ludzie stanowili centrum Jubileuszu Młodych. Na każdym rogu rzymskich uliczek spotkać można było osoby z jubileuszowym identyfikatorem, gitarą w ręku i uśmiechem na twarzy.
- Dla mnie najważniejsi byli ludzie, którymi się mogłam przez te dwa tygodnie otaczać - opowiada Justyna Pokrywka, studentka filologii polskiej. - Jestem wdzięczna za to, że mogłam z nimi wspólnie przeżyć Jubileusz, pielgrzymkę na Tor Vergatę (spanie na szczerym polu jest niesamowitym przeżyciem, szczególnie gdy w środku nocy pada deszcz) i oczywiście spróbować prawdziwej włoskiej pasty - dodaje z uśmiechem.
Wyjazd był także okazją do wykazania się umiejętnościami i wiedzą, zdobytą podczas studiów. Pielgrzymi mogli nauczyć się kilku słów w języku włoskim od Faustyny Fąfary, studentki italianistyki. Spacerując zaś po Forum Romanum i Koloseum tematykę prawa rzymskiego przybliżali studenci prawa - Karol Sitarz i Karol Borys.
Wdzięczność - to słowo odmieniane było przez wszystkie przypadki, bo pielgrzymka ta nie odbyłaby się bez ludzi, którzy wspierali naszych studentów w różny sposób.
Szczególne podziękowania dla wszystkich, którzy otaczali pielgrzymów swoją modlitwą, ale także okazali wsparcie finansowe. Wielkie podziękowania należą się także ojcom jezuitom z Duszpasterstwa Akademickiego KUL, zwłaszcza o. Adamowi Juchnowiczowi, który był głównym organizatorem pielgrzymki.
KUL
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.