Szukaj

Miejsca związane z ziemskim życiem Chrystusa oczekują na odwiedziny pielgrzymów Miejsca związane z ziemskim życiem Chrystusa oczekują na odwiedziny pielgrzymów 

Kard. Pizzaballa do pielgrzymów: Czas wrócić do Ziemi Świętej

Łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa oraz kustosz Ziemi Świętej, ojciec Francesco Ielpo w specjalnie nagranym wideo zapraszają pielgrzymów do odwiedzania miejsc związanych z życiem Pana Jezusa. „Pielgrzymowanie jest bezpieczne” — deklarują, zachęcając ludzi do powrotu, aby „okazać bliskość chrześcijańskiej wspólnocie, która wiele wycierpiała”.

Wojciech Rogacin - Watykan

„Wojna się skończyła, jeszcze nie ma pokoju, ale wojna się skończyła. Pielgrzymowanie całkowicie bezpieczne. To jest czas na przybycie do Ziemi Świętej, aby doświadczyć bliskości Kościoła” – mówi w nagraniu kard. Pizzaballa.

Wspólnota, która wiele wycierpiała

I dodaje, że pielgrzymka do Ziemi Świętej stanowi pielgrzymkę w pełnym tego słowa znaczeniu. „Jest to bowiem spotkanie z Jezusem, z Jego człowieczeństwem, Jego historią, która tutaj jest rzeczywistością konkretną. Ponad wszystko tu są miejsca święte, kamienie, po których chodził i miejsca, w których żył. Jest to także spotkanie z tutejszą małą wspólnotą chrześcijańską, która w ostatnich latach naprawdę wiele wycierpiała” – dodaje kardynał.

Przybycie pielgrzymów do Ziemi Świętej jest także formą wsparcia małej wspólnoty chrześcijańskiej po dwóch latach wojny, które spowodowały wiele cierpień, a także postawiły wiele osób na skraju materialnego przetrwania.

Chrześcijanie potrzebują odwiedzin

„To jest ziemia wszystkich. Te sanktuaria są miejscami świętymi dla całego chrześcijaństwa. Cały tutejszy Kościół was oczekuje” – mówi o. Francesco Ielpo, kustosz Ziemi Świętej.

„Chrześcijanie potrzebują odwiedzin, potrzebują poczuć się znów głównymi bohaterami ziemi, gdzie ich obecność jest znacząca, a nie marginalna, gdzie nadal ożywiają te sanktuaria” – dodaje o. Ielpo.

Kardynał Pizzaballa podziękował jednocześnie wszystkim za wsparcie i wyrazy solidarności, jakie z całego świata płynęły do wspólnoty chrześcijańskiej w czasie dwóch lat konfliktu w Gazie. „Mam nadzieję, że teraz spotkamy się nie dzięki obiektywom kamer, ale twarzą w twarz" - dodał.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

15 listopada 2025, 14:48