Szukaj

Modlitwa przy grobie św. Szarbela Maklufa w klasztorze św. Marouna w Annaya Modlitwa przy grobie św. Szarbela Maklufa w klasztorze św. Marouna w Annaya  (@Vatican Media)

Liban - wielokulturowy skrawek ziemi

Leon XIV po wizycie w Turcji przybył do Libanu – niewielkiego państwa leżącego na skraju Bliskiego Wschodu, które na mapie świata chrześcijańskiego ma ogromne znaczenie. Jako kraj wyznaniowy zgodnie z konstytucją dzieli władzę państwową według następującego klucza: prezydentem jest chrześcijanin Maronita, premierem – sunnita, a przewodniczącym parlamentu – szyita – pisze w komentarzu dla Vatican ks. prof. Mateusz Potoczny dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego.

Ks. prof. Mateusz Potoczny

Sam Liban ma bogatą tradycję wiary i męczeństwa. Na tym niewielkim skrawku ziemi żyją przedstawiciele 18 wspólnot religijnych, reprezentujących zarówno chrześcijan i muzułmanów. Jako kraj wyznaniowy zgodnie z konstytucją dzieli władzę państwową według następującego klucza: prezydentem jest chrześcijanin Maronita, premierem – sunnita, a przewodniczącym parlamentu – szyita. Pomimo tego systemu Liban od dziesięcioleci zmaga się z napięciami i konfliktami, które mają charakter wewnętrzny i zewnętrzny. Nie może więc dziwić, że Leon XIV jest już kolejnym papieżem, który przybywa tu z przesłaniem pokoju.

Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie

Aby zrozumieć chrześcijański kontekst Libanu należy najpierw spojrzeć w ogóle na Kościół w tym regionie świata. Ponieważ chrześcijaństwo narodziło się na Wschodzie, to właśnie te tereny były naturalnym kierunkiem misyjnym pierwszych uczniów Chrystusa. Już przekazy biblijne informują nas, że początkowo centrum chrześcijańskiej ekspansji była Syria – zarówno grecka, ze stolicą w Antiochii, jak i aramejska, ze stolicą w Damaszku (por. Dz 9; 11; 22; 26). Zresztą sam św. Piotr, zanim dotarł do Rzymu, był pierwszym biskupem Antiochii.

Burzliwe dzieje

W ciągu pierwszych wieków chrześcijańskiej ery na terenach Bliskiego Wschodu, które swoim zasięgiem odpowiadałyby dzisiejszemu Libanowi, Syrii, części Turcji a nawet Irakowi, powstało wiele Kościołów, które dzieląc te samą wiarę ukształtowały własne struktury eklezjalne i szkoły teologiczne. Burzliwe dzieje tej części świata sprawiły, że część z nich wzajemnie się od siebie oddzieliła tworząc odrębne organizmy.

Kościoły patriarchalne

Dziś bliskowschodnie chrześcijaństwo to prawdziwa mozaika, którą papież Benedykt XVI w adhortacji apostolskiej Ecclesia in Medio Oriente scharakteryzował w następujący sposób: „W regionie tym mieszkają̨ rodzimi wierni, należący do czcigodnych katolickich Kościołów Wschodnich sui iuris: Kościoła patriarchalnego Aleksandrii obrządku koptyjskiego, trzech Kościołów patriarchalnych Antiochii: obrządków grecko-melchickiego, syryjskiego i maronickiego; Kościoła patriarchalnego Babilonii Chaldejczyków i Kościoła patriarchalnego Cylicji obrządku ormiańskiego. Mieszkają̨ tam również biskupi, kapłani i wierni należący do Kościoła łacińskiego” (nr 2). Libańskie chrześcijaństwo jest odbiciem tej bliskowschodniej mozaiki, jednak najliczniejszą wspólnotą są tu Maronici.

Libańscy Maronici

Kościół Maronitów to jeden katolickich Kościołów wschodnich, który – co warto podkreślić – od samego początku pozostaje w pełnej jedności z Rzymem. Kulturowo i językowo zakorzeniony w tradycjach syryjskich, jest nieodłącznie związany z historią Libanu. Wywodzi się z ruchu monastycznego, który zrodził się wokół osoby syryjskiego mnicha św. Marona (IV/V w.). Historia Kościoła maronickiego to droga od małej, prześladowanej wspólnoty mnichów w Syrii, do jednego z kluczowych protagonistów życia religijnego i politycznego w Libanie.

Święci Szarbel i Rafka

Do dziś szczególne znaczenie w Kościele Maronitów ma urząd patriarchy, który łączy rolę przywódcy duchowego, a jego autorytet wykracza poza samą wspólnotę maronicką. Kościół Maronitów posiada bogatą tradycję teologiczną, liturgiczną i muzyczną. Wydał wielu wybitnych ludzi Kościoła, a także świętych, spośród których św. Szarbel i św. Rafka są dziś niezwykle popularni również na Zachodzie, stając się wyjątkowymi ambasadorami maronickiej duchowości. Dziś wielu maronitów żyje w diasporze, co rodzi pytania o przyszłość i równowagę wyznaniową w Libanie.

Czego uczą nas libańscy chrześcijanie?

Żyjący w Libanie wyznawcy Chrystusa pokazują światu zachodniemu na czym polega odwaga składania świadectwa wiary. Chociaż kontekst ich życia daleki jest od komfortu to jednak dumnie pielęgnują wiarę ojców i się do niej przyznają. Życie w ciągłym napięciu a czasem wręcz zagrożeniu życia dodaje temu świadectwu autentyczności i uczy nas tego, co w praktyce naszych czasów oznacza bycie zaczynem (por. Mt 13,33). 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

01 grudnia 2025, 09:43