Rzym: Siostry Miłosierdzia dziękują za kanonizację św. Faustyny

Ks. Paweł Rytel-Andrianik, Wojciech Rogacin - Watykan

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Bazylice Watykańskiej podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II dziękowało za 25-lecie kanonizacji św. Siostry Faustyny Kowalskiej. Jak mówił w homilii ks. Paweł Obiedziński, Jan Paweł II podczas kanonizacji s. Faustyny w kwietniu 2000 roku mówił, że poprzez tę kanonizację pragnie przekazać orędzie Miłosierdzia Bożego nowemu tysiącleciu, aby ludzie uczyli się coraz lepiej rozpoznawać prawdziwe oblicze Boga i prawdziwe oblicze człowieka.

SIostry modliły się przy grobie św. Jana Pawła II, który prekazywał orędzie Miłosierdzia głoszone przez s. Faustynę   (©Don Pawel Rytel-Andrianik)

Lekiem na cierpienia jest Miłosierdzie

Jak mówił ks. Obiedziński, dzisiejszy świat, naznaczony cierpieniem, wojnami, niesprawiedliwością, płaczem matek nad grobami dzieci w szczególny sposób potrzebuje Bożego Miłosierdzia.

Siostry z Polski na dziękczynieniu za kanonizację s. Faustyny Kowalskiej   (©Don Pawel Rytel-Andrianik)

„Lekiem na cierpienia współczesnego świata jest Boże Miłosierdzie, a my mamy o tym Miłosierdziu świadczyć, stając się gorliwymi Apostołami Bożego Miłosierdzia” – mówił ks. Obiedziński.

Chrystus nie zraża się grzechami, pragnie obdarzyć Miłosierdziem

Dodał, że Chrystus nie jest przerażony naszymi grzechami, nawet największymi. On zna je wszystkie. „Dlatego nie wielkość grzechu jest problemem, ale niewiara w wielkość przebaczenia” – mówił kapłan.

Ks. Paweł Obiedziński zachęcał, aby dawać świadectwo o Miłosierdziu Bożym   (©Don Pawel Rytel-Andrianik)

I dodał, że właśnie dlatego „Bóg wyprowadza nas na pustynię świata po to, abyśmy szczególnie tam, gdzie króluje niesprawiedliwość, duch przemocy i brak przestrzegania Bożych przykazań, świadectwem naszego życia zanurzonego w Bożym Miłosierdziu ukazywali, że świat powinien powrócić do swego pierwotnego źródła, którym jest Bóg pragnący dla każdego człowieka szczęścia” – mówił ks. Obiedziński.

Bóg tęskni za nami

Przypomniał, że jest to zadanie, do którego wzywał Jan Paweł II i nieustannie wzywa Chrystus słowami Ewangelii „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.”

Siostry modliły się w Bazylice Watykańskiej   (©Don Pawel Rytel-Andrianik)

„Musimy zdać sobie sprawę z tego, że Miłosierny Bóg tęskni za nami jak za Swoim największym skarbem” – mówił ksiądz w homilii i wezwał zgromadzone siostry, aby kryjąc się w Ranie Miłosiernego Serca Bożego odczytywały swoje powołanie w doświadczeniu Jego Miłości.